„Nie ryzykuj – liczy się bezpieczeństwo finansowe i stabilizacja”
„Jeśli pensja jest na czas, nawet nie myśl o zmianie pracy”
„Nigdy nie kwestionuj decyzji przełożonych”
„Więcej pokory!”
– dla wielu dzisiejszych dwudziesto- i trzydziestoparolatków powyższe stwierdzenia, formułowane przez
ich rodziców, mogą brzmieć co najmniej zabawnie.
Oczywiście, nie powinno się generalizować… ale zapytajcie proszę pracującego w IT znajomego (tak, z pewnością jest jeszcze przed trzydziestką) o to, co robi, żeby szef był z niego zadowolony?
Możecie być odpowiedzią zaskoczeni: „A co robi mój szef, żebym chciał dla niego pracować?” Powyższym przykładem, być może odrobinę wyjaskrawionym, chciałabym nakreślić niewtajemniczonym różnice pomiędzy polskim Pokoleniem Y, a poprzedzającym je Pokoleniem X „Pokolenie Y” – jeszcze kilka lat temu termin ten mógł nam mówić niewiele, natomiast dzisiaj żaden szanujący się pracodawca nie pozwoli sobie na stwierdzenie, że „Millenialsi”, „Generacja Y” to pojęcia zupełnie mu obce.
Pokolenie Y to grupa, która wkroczyła na rynek pracy z przytupem i świetnie radzi sobie z wielością i różnorodnością zmian, których ich rodzice unikali z kolei jak ognia (dla „X” zmiana utożsamiana jest często z problemem). Jak już wiemy, Millenialsi są wśród nas. Pewni siebie „internety” mają w małym palcu, są online 24 godziny na dobę. Wygadani, czasem aroganccy, ale przy tym intrygujący i nietuzinkowi, mający swoje zdanie –
a takim wiele się wybacza. Miewają „focha”, nie piszą już listów, bywają niecierpliwi oraz mówią biegle kilkoma językami.
Ale nie moja rola w tym, aby opowiadać o Pokoleniu Y. Doskonale robią to autorki książki „Pokolenie Y.
Życzliwość wystarczy”, Renata Gut i Agnieszka Gut. Mama i córka odkrywają i szczegółowo analizują całkiem sporą część swojego prywatnego życia w pięknym celu – aby doskonalić komunikację międzypokoleniową tam, gdzie spotykają się przedstawiciele tychże pokoleń: w biznesie, w edukacji oraz, co bardzo ważne – w domu.
Moim zdaniem, pojęcie „komunikacja” to słowo – klucz.
Bardzo dużo miejsca poświęca się tematyce dialogu z samym sobą i nie są to puste stwierdzenia. Aby móc zrozumieć innych, należy rozpocząć od zrozumienia samego siebie, to samo tyczy się zarządzania ludźmi.
Czy wiecie o tym, że zarządzanie powinno rozpocząć się od odkrywania talentów, a nie od wdrażania żelaznej dyscypliny? Dzięki „Pokolenie Y.
„Życzliwość wystarczy” zgłębicie swoją wiedzę między innymi i na ten temat. „Talent”, „autorytet” i „pasja”,
to pojęcia stale powracające na kartach tej książki. „Pokolenie Y” to świetna lektura dla pracodawców, rekruterów, nauczycieli i rodziców. Jest to również doskonała książka dla każdego, komu bliskie są zagadnienia z zakresu psychologii, socjologii i komunikacji społecznej. Od razu chcę zwrócić uwagę na fakt, że publikacja nie jest typowym podręcznikiem. Owszem, dostarcza dużo materiału prezentującego życie młodych ludzi „od kuchni” (emaile, wywiady etc.) oraz dokonuje rzetelnej analizy zagadnienia prawidłowej komunikacji z Millenialsami, napisana jest jednak w bardzo otwarty i przystępny sposób – powiedziałabym, że jest to styl zupełnie „niepodręcznikowy”.
Książka jest pełna energii zarówno w treści,jak i w formie. Autorki nie boją się różnorodnych neologizmów,
jak również podkreślania istotnych fragmentów wersalikami i boldowaniem. Jeśli kogoś z was razi akademickość innych publikacji poruszających podobną tematykę, lektura książki Agnieszki i Renaty przyniesie ukojenie spragnionym wiedzy podanej w kreatywny, przejrzysty i nowoczesny sposób.
Poza niezwykle ciekawym przedstawieniem głównego zagadnienia, „Pokolenie Y. Życzliwość wystarczy” daje zastrzyk dobrej energii oraz umacnia w przekonaniu, że możemy stale się doskonalić, bez względu na to, ile mamy lat i na jakim etapie życia się znajdujemy. Książka napisana jest w duchu wielkiego poszanowania dla samorozwoju, a autorki krzewią kulturę odkrywania własnych talentów (tak, każdy z nas posiada talenty!)
i rozbudzają w na wiarę we własne możliwości Wielką przyjemnością była dla mnie lektura „Pokolenie Y. Życzliwość wystarczy”, mimo iż moje serce oddałam już dawno temu beletrystyce i nie zdarza mi się często sięgać po podobną literaturę. Po przeczytaniu książki Renaty (trener, coach biznesu) i Agnieszki (certyfikowany coach mocnych stron gallupa) stwierdziłam, że byłam w tej kwestii zupełną ignorantką.
Lektura wywołała u mnie chęć poznania również i innych pokrewnych pozycji wydawniczych, które niekoniecznie przenoszą mnie w fikcyjny świat fikcyjnych bohaterów. Z największą przyjemnością zapoznam się także z innymi książkami autorek. Gorąco zachęcam do lektury!
Marzena Tortyna
Książkę Pokolenie Y. Zarządzanie sobą na Zielonej Ścieżce. Renata Gut, Agnieszka Gut, można kupić tutaj.